Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeJedna pomyłka, nieuwaga i gościu leży. To nie jest tor więc i o zwierzaczka nie trudno. Przy takiej prędkości trup a następnie media robią o nim krytyczny reportaż psując opinię tym, którzy jeżdżą powoli i bezpiecznie. Po każdym takim reportażu przez następne 2 tygodnie słyszę bluzgi w moją stronę, podpisane "Dawca" - Jakiś tydzień temu był właśnie reportaż o śmierci motocyklisty po zderzeniu z sarną. Teraz nie wiadomo czyja wina jest większa. Mediów czy martwego
OdpowiedzIdź się turlać pod MC donalda na swojej armaturze ;)
OdpowiedzTo samo można powiedzieć o wyścigach TT. Że to nie tor i o zwierzaczka nietrudno. Nie wiem czy zauważyłeś ale droga była zamnknięta, więc zakladając, że ją legalnie zamknęli to nikt nie powinien się czepiać, że to co robią jest niebezpieczne.
OdpowiedzOczywiście chłopaki, jeździć możecie jak tylko chcecie. Tego wam zabronić nie mogę i nie zamierzam. Tak, jeżdżę powolutku jeśli hejt kolegi o McDonaldzie do tego podbijał. Po prostu uważam, że do takiej jazdy są tory a nie zamknięte odcinki drogi. Na torze są specjalne ubezpieczenia i zabezpieczenia. Nawet jeśli ktoś się zabije, choć to bardzo mało prawdopodobne, to nikt nie będzie znowu robił z nas dawców
Odpowiedztylko ze tor w polsce zjebanej jest tylko0 jeden i miliard oswiadczszen potrzebne jest zeby tam wjechac...
Odpowiedz